W dniu wczorajszym poddałem testowi nowość w KFC czyli BigBox’a co w sumie nowością nie jest, gdyż produkty w nim zawarte należą do stałej oferty restauracji, a jedyne nowa jest forma podania.

Wszystko dostajemy zapakowane w pudełeczko, które można wziąść ze sobą. Napój na wynos podawany jest w puszcze, na miejscu można dolewać sobie do woli. W środku: dwa kawałki kurczaka – z czego jeden zazwyczaj spory (pierś) i udko, dwa kawałki ChickenBites (ostre) do tego porcja frytek, sałatka Colesław, sos słodko kwaśny. Cena zestawu to prawie 20zł ale na duży głód porcja wystarczy – zwłaszcza z dolewką.