

Składniki - co nam potrzeba
- 1 kg rostbefu
- sól
- grubo mielony pieprz
- odrobina oleju do posmarowania blachy
- 50 dag szalotki (lub drobnych cebulek)
- 20 dag cukru
- 1/2 szklanki octu z czerwonego wina
- 1 łyżeczka igiełek świeżego rozmarynu
- 1 listek laurowy
- natka pietruszki lub zioła do dekoracji
Przygotowanie - do roboty
Rostbef umyć, osuszyć, natrzeć dokładnie solą i pieprzem. Ułożyć na blasze nasmarowanej olejem, wsunąć do wcześniej nagrzanego piekarnka. Piec 40 minut w temperaturze 200 st. C. Cebulki obrać. Cukier wsypać na patelnię, postawić na małym ogniu. Podgrzewać, stale mieszając, aż zrumieni się na złoty kolor. Karmel rozprowadzić octem winnym i 1/2 szklanki wody, zagotować. Włożyć cebulki, listek laurowy oraz igiełki rozmarynu, gotować na małym ogniu jeszcze 15-20 minut. Rostbef wyjąć z piekarnika, zawinąć w folię aluminiową, odłożyć na 5-10 minut. Folię usunąć, mięso pokroić w grube plastry. Przełożyć z cebulką na podgrzany półmisek, udekorować natką Podawać z bagietką.
Rostbef będzie jeszcze bardziej kruchy i delikatny, jeśli przed przygotowaniem posmarujemy go olejem, zawiniemy w folię aluminiową i włożymy co najmniej na jeden dzień do lodówki.